Taakkk kolejne kwietniki, które stały się stolikami kawowymi. Nie mam pełnej „dokumentacji” ale mam nadzieję, że wszystko będzie w miarę jasne. Po odebraniu blatów poddałam je obróbce i już wiedziałam, że nie do końca będzie tak jak zaplanowała to sobie właścicielka. Na szczęście udało nam się porozumieć
.
- stolik
- stolik
- stolik
- stolik
- stolik
Działo się sporo i sporo pracy ale jestem zadowolona. Kolejne doświadczenie, kolejna realizacja, która sprawiła mi duzo radości.
- stolik
- stolik
- stolik
- stolik
- stolik
Tak było z pierwszym ale drugi też był wyjątkowy. Zobaczcie sami …
- stolik
- stolik
- stolik
- stolik
- stolik
Szybkie zdjęcie przed wizytą właścicieli…
aaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze „po drodze” był cudowny fotel, który został poddany tylko małemu retuszowi i wymianie tapicerki. „Maleństwo” ma właśnie stanąć przy tym fotelu
- pepitka
- pepitka
Do następnego razu. Ubarwionych snów Wam życzę.
anka-ubarwiarka